Prawu finansowemu nie są obce zagadnienia związane z energią odnawialną. Jako przykład niech posłuży problematyka opodatkowania podatkiem od nieruchomości elektrowni wiatrowych. Taka elektrownia jest strukturą złożoną, na którą składają się nie tylko fundamenty i maszt, ale również takie urządzenia jak generator, rotor z gondolą, wirnik, skrzynia biegów, komputer sterujący, transformator, rozdzielnia energetyczna, instalacja alarmowa zdalnego sterowania. Nie trzeba dodawać, że akurat najmniej wartościowymi z tego zestawienia są fundamenty i maszt, a najbardziej cenne są urządzenia elektroniczne i mechaniczne. Ma to spore znaczenie dla opodatkowania, ponieważ podstawą opodatkowania w podatku od nieruchomości uiszczanego przez przedsiębiorcę jest wartość budowli ustalana dla celów amortyzacji. Przedsiębiorcy chodzi zatem o to, aby pojęciem budowli objąć jedynie fundamenty i maszt elektrowni wiatrowej, natomiast gminie (do budżetu której trafia podatek od nieruchomości) zależy na tym, aby zakres tego pojęcia obejmował również urządzenia tworzące wraz z fundamentami i masztem funkcjonalną całość. Sprawa jest niewątpliwie kontrowersyjna, ale ostatnio szalę na korzyść przedsiębiorców mocno przechylił wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 20 stycznia 2012 r. (II FSK 1307/10), opubl. LEX nr 112105. Zdaniem Sądu „skoro ustawodawca w art. 1a ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 12 stycznia 1991 r. o podatkach i opłatach lokalnych (Dz. U. z 2010 r., Nr 95, poz. 613 ze zm.) uznaje za budowlę części budowlane urządzeń technicznych, a nie same urządzenie techniczne, to siłownia (elektrownia) wiatrowa nie może jako całość zostać zakwalifikowana jako budowla. W związku z tym takie urządzenia jak generator, rotor z gondolą, wirnik, skrzynia biegów, komputer sterujący, transformator, rozdzielnia energetyczna, instalacja alarmowa zdalnego sterowania, nie są częściami budowlanymi urządzeń technicznych elektrowni wiatrowych. Stanowią one odrębne pod względem technicznym części przedmiotów składających się na całość użytkową w zakresie urządzeń wytwórczych energii elektrycznej.” Dla wyroku kluczowa jest treść art. 3 pkt 3 ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. prawo budowlane (Dz. U. z 2010, Nr 243, poz. 1623 ze zm.), według którego przez budowlę należy rozumieć każdy obiekt budowlany niebędący budynkiem lub obiektem małej architektury, a także części budowlane urządzeń technicznych (kotów, pieców przemysłowych, elektrowni wiatrowych) oraz fundamenty pod maszyny i urządzenia, jako odrębne pod względem technicznym części przedmiotów składających się na całość użytkową. Oczywiście można się spierać, ale generalnie, moim zdaniem, Sąd podaje szereg trafnych argumentów, spośród których najbardziej trafnym jest jak się wydaje ten, że nie można w tym wypadku dokonać interpretacji rozszerzającej i rozumieć pojęcie budowli (które nie zostało przecież wprost zdefiniowane w ustawie podatkowej i w prawie budowlanym) niejako wbrew woli ustawodawcy, który nie wymienił elektrowni wiatrowej jako budowli w przykładowym katalogu art. 3 pkt 3 ustawy prawo budowlane, a nawet wprost przeciwnie – w katalogu tym wyraźnie zakwalifikował elektrownię wiatrową jako „urządzenie techniczne”.